Zlatan Ibrahimović to postać, której nie trzeba przedstawiać nikomu. Szwedzki napastnik karierę rozpoczął jeszcze kilka lat przed Cristiano Ronaldo i Leo Messim. Wciąż potrafi wpłynąć na grę swojego zespołu, AC Milan. Od ośmiu miesięcy leczy kontuzję, jednak już teraz można oglądać go na treningach. Nie zagrał w meczu Ligi Mistrzów z Tottenhamem, ale może będzie gotowy na kolejny mecz ligowy. Mimo 41 lat wciąż potrafi czarować na boisku. Czy będzie jeszcze liderem na boisku?
Kariera
Przemawia za tym bogate doświadczenie. Ajax Amsterdam, Inter Mediolan, FC Barcelona, Manchester United, czy PSG to tylko niektóre z klubów, które Ibra ma w swoim CV. W swojej karierze strzelił ponad 500 bramek. Nie wszyscy wiedzą, że jest to dorobek lepszy od... Cristiano Ronaldo (informacja aktualna w chwili pisania tekstu)! Cyfry mówią same za siebie. Szwed potrafi strzelać bramki. Król strzelców Ligue 1, Serie A, najlepszy w historii reprezentacji. Kilkukrotnie w drużynie sezonu Ligi Mistrzów, wyróżniany również na ligowych podwórkach. Lista nagród jest tak długa, że trudno wymienić wszystko.
Do tego dochodzą ogromne umiejętności. Mimo 195 centymetrów wzrostu i ponad 40 lat na karku koordynacja ruchowa Ibrahimovica imponuje. Było tak przez całą jego karierę. Bramka przewrotką zza pola karnego? Jest! Strzał piętą w samo okienko! Również! A może z niemal połowy boiska? To również! Niebanalne liczby w karierze to również umiejętności, których nigdy nie można odmówić Zlatanowi.
Powrót do AC Milan
Pierwszy pobyt w Milanie to lata 2010-2012. Przeszedł wtedy z FC Barcelony, która miała wówczas kłopot bogactwa w ofensywie. Przez dwa sezony strzelił 56 bramek w 86 meczach. Będąc w szczytowej formie zdecydował się jednak na przejście do francuskiego PSG, które wówczas budowało drużynę gwiazd. Po latach spędzonych w innych klubach - wrócił. Powrót w 2019 roku rozpoczął od meczu, w którym był zmiennikiem... Krzysztofa Piątka.
Więcej o Zlatanie przeczytasz tutaj: https://cowkrakowie.pl/2023/01/czy-zlatan-ibrahimovic-powinien-zakonczyc-kariere-po-tym-sezonie
Trudny charakter zawodnika
Ibrahimović często mówi o sobie: "Jestem Bogiem". Niewątpliwie świadczy to o jego ego, z resztą sam nigdy nie zaprzeczał. Wiara we własne umiejętności i sprawczość zaprowadziły go na szczyt, z którego nie ma zamiaru schodzić. W ostatnich wywiadach mocno to podkreślał. Choć jest też świadomy, że jego ciało się starzeje. Pewność siebie to ta cecha Ibry, która imponuje kolegom w szatni. W korelacji z jego posturą, doświadczeniem stanowi to mieszankę wybuchową, jednak pomagającą oceniać cele.
Kontuzja w maju 2022 roku. Czy wróci?
Ostatni mecz Szweda odbył się 22 maja w Serie A, pomiędzy jego Milanem a Sassuolo. Ibra nie mógł się cieszyć w pełni z wygranej 3:0, ponieważ doznał poważnej kontuzji kolana, która wykluczyła go na wiele miesięcy. Padało wiele spekulacji medialnych na temat tego, czy wróci do gry oraz czy będzie przydatny. Sam napastnik wierzy we własne umiejętności i powtarza, że będzie pomagał AC Milan, którego jest niewątpliwą legendą. Wznowił treningi, więc wszystko wskazuje na to, że zobaczymy go jeszcze na boisku. Czy będzie przydatny na boisku? Z całą pewnością tak. Jest to postać, która u jednych budzi śmieszność, ale jednak u większości respekt. Pomimo 41 lat wciąż jest w wysokiej formie. Jeżeli tylko trener w niego uwierzy, boisko pokaże, jaki wpływ będzie mieć na grę AC Milan.