Bez względu na to, jaki masz gust muzyczny, nie możesz zaprzeczyć, że Jay-Z i Beyoncé to muzycy najwyższej klasy. Poziom ich twórczości od lat utrzymuje się na wybitnie wysokim poziomie i trafia w gust milionów ludzi na całym świecie. Nic więc dziwnego, że wraz z wiadomością o koncercie słynnej pary w Polsce środowisko ich fanów zawrzało.
Oboje Jay-Z i Beyoncé są ikonami świata muzyki. Ich wieloletni związek jest fenomenem na globalną skalę, bo w końcu jak często coś takiego zdarza się w show biznesie? W dobie plotkarskich doniesień żyjemy nie tylko ich twórczością, ale trochę też ich relacją: znamy refren (i trochę też układ choreograficzny) do „All the single ladies”, umiemy zanucić „Hard knock life”, ale wiemy też o rzekomym romansie Jaya-Z z Rihanną i jeszcze niedawno wyczekiwaliśmy narodzin bliźniąt słynnej pary. Są jednak rzeczy, o których nawet plotkarskie media nie piszą na co dzień i które z pewnością zaskoczą nawet tych, którzy sami siebie określają jako „wielkich fanów”.
-
Choć trudno to dostrzec, między Jay’em-Z a Beyoncé jest duża różnica wieku – wynosi aż 12 lat! O ile w tej chwili nie ma to znaczenia, to kiedy para zaczęła się spotykać, w świetle amerykańskiego prawa Bey była jeszcze niepełnoletnia, co znaczy, że owszem, mogli wyjść razem na kolację, ale legalnie napić się wina – już nie.
-
Para wytatuowała sobie takie same dziary: rzymską liczbę IV. Oboje urodzili się czwartego dnia miesiąca (Bey we wrześniu, Jay w grudniu), ale to nie jedyny powód dla uwielbienia tej właśnie liczby.
-
Wspominaliśmy już o tym, że oboje muzycy prezentują poziom z wyższej półki. Dowodem tego są dziesiątki nagród Grammy, które każde z nich odebrało. Niewiele osób jednak pamięta, że zdarzyło im się odebrać także dwie wspólne statuetki – obie za utwór „Crazy in love”.
-
Zanim para zaczęła chodzić na randki, Beyoncé i Jay’a połączyła głęboka przyjaźń. Przed oficjalnym wejściem w związek przez około rok spotykali się (zupełnie niezobowiązująco) i bardzo często do siebie dzwonili. Podobno poświęcali długie godziny na rozmowy przez telefon.
-
Jak to zwykle bywa w przypadku zawierania małżeństwa przez celebrytów, ślub Beyoncé i Jay’a-Z również był owiany tajemnicą. Co zaś się tyczy kwestii formalnej, istnieje plotka, że Jay przejął nazwisko Bey i odwrotnie, ale informacja ta nigdy nie została oficjalnie potwierdzona.
-
Być może to kwestia przedślubnej presji, być może czegoś innego – Jay-Z i Beyoncé zerwali ze sobą na chwilę przed swoim ślubem. Rozstanie nie trwało jednak długo, a jedyne co po nim pozostało to tekst piosenki „Lost ones” (Jay-Z feat. Chrisette Michele).
-
Jay-Z zawsze jest pierwszą osobą, z którą Beyoncé dzieli się nową twórczością muzyczną.
-
Doskonały wizerunek sceniczny i genialna twórczość – to tylko niektóre z powodów, dla których Jay-Z i Beyoncé zarabiają krocie. Są zresztą najlepiej zarabiającą parą w show biznesie.
-
Diana Ross wywarła ogromny wpływ na ścieżkę kariery obojga artystów.
Bilety na koncert Jay-Z i Beyonce znajdziesz na: https://www.alebilet.pl/bilety/jay-z_i_beyonce.
Wiedzieliście o tym czy to dla Was zupełnie nowe wieści?