9 czerwca br. na jednej z ulic w centrum Krakowa dwóch przechodniów złapało sklepowego złodzieja. 39-latek był bardzo agresywny i pobudzony. Na szczęście całe zajście zauważył będący po służbie policjant Centralnego Biura Śledczego Policji, który akurat przebywał w tym rejonie. Funkcjonariusz podbiegł do mężczyzn, pomógł obezwładnić złodzieja i opanować sytuację do czasu przyjazdu na miejsce policyjnego patrolu z Wydziału Sztab Policji KMP w Krakowie.

W miniony wtorek około godz. 16.00 do jednego ze sklepów obuwniczych w centrum miasta wszedł 39-latek, który pospiesznie zabrał z półki trzy pudełka z obuwiem i opuścił budynek. Ekspedientka, która zorientowała się, że została okradziona, wybiegła za nim i krzycząc alarmowała, że uciekający mężczyzna jest złodziejem. Wołanie kobiety usłyszało dwóch przechodniów, którzy złapali rabusia. Sytuacja była trudna bowiem 39-latek był agresywny i pobudzony. Na szczęście w pobliżu przebywał będący po służbie policjant CBŚP, który natychmiast pospieszył z pomocą, pomógł w obezwładnieniu złodzieja oraz zaalarmował Policję.

Zgłoszenie o agresywnym 39-latku, złapanym na gorącym uczynku przez przechodniów i policjanta CBŚP odebrali funkcjonariusze z Wydziału Sztab Policji KMP w Krakowie patrolujący rejon Śródmieścia. Mundurowi natychmiast udali się na miejsce, gdzie przejęli złodzieja. Mężczyzna został wylegitymowany, przeszukany oraz przewieziony do Komisariatu Policji I w Krakowie, gdzie przyznał się kradzieży trzech par markowego obuwia wartego ponad 1 100 zł. Jak się okazało nie były to jedyna kradzież odzieży na jego koncie. Policjanci przeanalizowali bowiem sprawy innych kradzieży sklepowych w Krakowie i powiązali zatrzymanego z tymi przestępstwami. Mężczyzna gustował w drogich ubraniach i obuwiu od dłuższego czasu. Na początku maja 2019 roku ukradł on z jednego z krakowskich sklepów dwie kurtki warte ponad 1 000 zł. W sierpniu 2019 roku jego łupem padło 19 markowych podkoszulków oraz dwie pary butów, wycenionych na ponad 2 500 tys. złotych. We wrześniu ubr. złodziej ukradł parę firmowych butów wartych ponad 500 zł. Łącznie w wyniku działania „markowego” złodzieja właściciele sklepów ponieśli starty w wysokości niemal 5 300 złotych.

39-latek odpowie karnie za te kradzieże, za co grozić mu może do 5 lat więzienia. Ponieważ działał w warunkach recydywy, wymiar kary może być wyższy.