Wypadek autobusu w Nowej Hucie: kilkanaście osób rannych, kierowca zatrzymany

Wczorajszy wypadek w Nowej Hucie z udziałem autobusu miejskiego i samochodu osobowego wstrząsnął mieszkańcami. W wyniku zdarzenia kilkanaście osób zostało rannych, a na miejscu interweniowały służby ratunkowe. Jak do tego doszło?
- Nowa Huta w szoku po groźnym wypadku na skrzyżowaniu
- Sprawca zatrzymany, śledztwo trwa
Nowa Huta w szoku po groźnym wypadku na skrzyżowaniu
Wczoraj, 14 kwietnia, tuż po godzinie 14:00, na ruchliwym skrzyżowaniu al. Alei Róż i ul. Rydza-Śmigłego miało miejsce poważne zdarzenie drogowe. Autobus krakowskiej komunikacji miejskiej zderzył się z osobowym pojazdem marki Toyota, co doprowadziło do wielu obrażeń wśród pasażerów. Wstępne ustalenia wskazują, że kierowca Toyoty mógł wymusić pierwszeństwo przejazdu.
Po zderzeniu autobus uderzył w betonowy słup, a następnie w drzewo, co pogłębiło skutki wypadku. Na miejscu zdarzenia natychmiast pojawiły się dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz kilka karetek pogotowia. Łącznie 19 osób podróżujących autobusem, w tym kierowca, wymagało pomocy medycznej. Cztery osoby doznały poważnych obrażeń i zostały przetransportowane do szpitali.
Sprawca zatrzymany, śledztwo trwa
Kierujący Toyotą 24-latek został zatrzymany przez policję i przewieziony do aresztu. Badania wykazały, że zarówno on, jak i kierowca autobusu byli trzeźwi. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego prowadzą teraz dochodzenie pod nadzorem prokuratury.
Mimo trudnych warunków, dzięki sprawnej współpracy służb ratunkowych udało się szybko usunąć skutki wypadku oraz przywrócić ruch na skrzyżowaniu. Policjanci informowali o utrudnieniach i organizowali alternatywne trasy przejazdu.
Warto również podkreślić rolę świadków zdarzenia, którzy jako pierwsi udzielili pomocy poszkodowanym oraz powiadomili odpowiednie służby o incydencie. Ich reakcja mogła uratować życie wielu osób.
Autor: krystian