Jeden z fenomenów Krakowa polega na tym, że bez względu na porę roku czy dzień tygodnia, zawsze znajdzie się jakiś festiwal. Nie inaczej jest i dzisiaj: melomani mają choćby wybór między w Centrum Kongresowym ICE Kraków, gdzie trwa Festiwal Twórczości „Korowód” – popularyzujący piosenkę autorską, a Bunkrem Sztuki, goszczącym 25. Audio Art Festival, czyli prezentację najbardziej awangardowych pomysłów w muzyce elektroakustycznej. Miłośników sztuki filmowej łączy teraz Festiwal Etiuda&Anima. A przecież to nie wszystko – w kulturalnym kalendarzu znajdziecie także i inne inspirujące pozycje. Oto, co przygotowaliśmy dla Was na listopadowy czwartek.

Czwartek w Krakowie – sprawdź, co dziś słychać w kulturze!
Fot. materiały prasowe / Alchemia

Chcesz jako pierwszy otrzymywać informacje o weekendowych wydarzeniach i co tydzień mieć szansę na wygrywanie książek oraz biletów do teatru, filharmonii i na festiwale? Zapisz się do naszego newslettera! Wystarczy kliknąć TUTAJ.

Zacznijmy od sceny teatralnej. Teatr Słowackiego na scenie Miniatura pokaże „Rabację”. W tekście użyto rabacyjnych pieśni ludowych oraz fragmenty rapsodu „Piast. Rok 1846” Stanisława Wyspiańskiego, wykorzystywana jest świeża ziemia, słoma, kora oraz światło stroboskopowe. W całym kraju wrze, nie da się już stać obok i tylko patrzeć. Przemoc psychiczna zmienia się w przemoc fizyczną. W dążeniu do wolności, do suwerenności nikt nie uznaje kompromisów, podziały społeczne są tak ogromne, że nie sposób ich pokojowo zasypać. Skumulowana po wszystkich stronach frustracja, nienawiść i agresja muszą w końcu wybuchnąć. Finałem musi być rozlew krwi. Wojna domowa. Jak to się stało? Co do tego doprowadziło? I czy można było to jakkolwiek zatrzymać? Jest luty 1846 roku. Szlachta organizuje powstanie, Austriacy organizują obronę, chłopi ostrzą kosy. Za chwilę rozpocznie się rabacja... W nagraniach udział wzięli muzycy ludowi: Małgorzata Łukasik-Kogut, Zuzanna Mółka, Anna Pyrek, Monika Pyrek, Karolina Ruchała, Katarzyna Sarecka, Andrzej Budz, Dominik Bochenek, Emil Kiełbasa, Jan Malisz, Damian Michalik, Maciej Michalik, Bartosz Poręba. Polecamy! Początek o godz. 19.00.

Z kolei na dużym ekranie, a konkretnie w Kinie Pod Baranami, o godz. 19.00 będziecie mieć okazję zobaczyć pokazy przedpremierowe. Obejrzycie więc na przykład kolorowy „The Florida Project”, okrzyknięty przez krytykę jednym z najlepszych filmów roku. W produkcji Seana Bakera, twórcy świetnej „Mandarynki”, w rolach głównych zobaczymy młodziutką Brooklynn Prince i Willema Dafoe. Moonee ma sześć lat i zawadiacki uśmiech, a dni spędza poza domem z paczką przyjaciół. Dom w ich przypadku oznacza motel Magic Castle, z zewnątrz przypominający pałac z bajki. Ale w pokojach, które wynajmuje się na godziny, raczej nie spotka się księżniczki. Mieszkają za to rozmaici dziwacy, życiowi przegrani i zarabiające najniższą krajową sprzątaczki. Moonee, nie zważając na okoliczności, niczym odkrywca z przygodowej powieści przemierza okoliczne nieużytki, jakby były najgęstszą dżunglą i wymyśla z kolegami kolejne psikusy. Nieświadoma coraz bardziej ryzykownych kroków, jakie musi podejmować jej mama, by opłacić pokój na kolejny tydzień, dziewczynka jest najszczęśliwszym dzieckiem na świecie. Całkiem, jakby czerpała energię z wychylającego się zza horyzontu pobliskiego Disneylandu.

Natomiast w Arsie, na św. Tomasza 11, o 21.00 przedpremierowo macie okazję obejrzeć światową klasykę – „Morderstwo w Orient Expressie”! Tym razem ekranizacji słynnej powieści kryminalnej Agathy Christie podjął się pięciokrotnie nominowany do Oscara Kenneth Branagh. Na ekranie pojawią się największe sławy kina: Penélope Cruz, Willem Dafoe, Judi Dench, Johnny Depp i Michelle Pfeiffer. Słynny detektyw Hercules Poirot (Kenneth Branagh), rozwiązuje sprawę morderstwa, którego ofiarą w najsłynniejszym pociągu świata pada wpływowy amerykański biznesmen. Luksusowa podróż staje się punktem wyjścia do stylowej, pełnej napięcia i zaskakującej opowieści sensacyjnej, uznawanej za największą zagadkę kryminalną wszech czasów. Trzynaścioro pasażerów uwięzionych zostaje w pułapce, nie wiedząc, co ich czeka. Jeden człowiek musi wskazać mordercę, zanim ten zaatakuje ponownie.

To nazwisko kojarzymy głównie z Tadeuszem, który do rodowego miana dodał pseudonim „Boy”. Jednak z cienia powoli wychodzi także jego ojciec Władysław Żeleński – kompozytor, pianista, pedagog, dyrygent, inicjator i długoletni dyrektor Konserwatorium Towarzystwa Muzycznego w Krakowie. W 180. rocznicę urodzin artysty zorganizowany został Festiwal „Władysław Żeleński i krakowski salon muzyczny”. Usłyszeć będzie można jego pieśni, kwartety fortepianowe i tria fortepianowe, przeplatane kompozycjami Schumanna i Brahmsa. Dzisiejszy wieczór może Wam upłynąć na koncercie w Domu Jana Matejki od godz. 18.00, a godzinę później w Państwowej Szkole Muzycznej na Basztowej 9.

Inny klimat, inne miejsce, czyli klub Studio. Po tegorocznym debiucie na scenie głównej Openera, zespół The Dumplings rusza w trasę w nowym formacie. W listopadzie odbywa się seria koncertów, podczas których do Justyny i Kuby dołączy skład żywych instrumentów: smyki, sekcja dęta i perkusja. Będzie to jedyna okazja, aby usłyszeć wszystkie znane utwory zespołu w aranżacjach, gdzie dobrze znana warstwa elektroniczna miesza się z klasyką. Tę elektryzującą mieszankę usłyszycie o 19.00. Polecamy!

Blues, elektronika, awangarda i ambient w hołdzie złożonym jednemu z największych w historii rock and rolla, Johnowi Lee Hookerowi – to elementy dzisiejszego występu Hugo Race’a i Michelangelo Russo w Alchemii. Na Estery pojawią się o godz. 20.00. Blues zawsze był podstawą ich muzyki w zespole Hugo Race & The True Spirit. W setną rocznicę urodzin króla bluesa postanowili we dwójkę przedstawić jego pieśni we własnym języku. Płyta została nagrana w czasie jednej, całodobowej sesji w Berlinie w studiu Borisa Wilsdorfa (Einstürzende Neubauten). Hugo i Michelangelo spojrzeli wówczas z perspektywy XXI wieku na spuściznę Johna Lee Hookera, magicznie mieszając analogową wytrwałość z głębokim transowym pulsem. Wybór utworów to historia sama w sobie: od spektakularnych wczesnych klasyków „Hobo Blues” i „Country Boy”, do późnego bluesa „The World Today” i „The Motor City’s Burning”.