Barwne wieże na Rynku - szopki krakowskie znów rozgościły się w mieście

W sercu Krakowa zapach drewna, blask kolorowych dekoracji i gwar – tak wyglądał pokaz szopek, który przyciągnął mieszkańców i turystów na Rynek. Przy pomniku pamięci literata zgromadziły się setki prac, od malutkich modeli po misternie zdobione konstrukcje sięgające wyobraźni. Wiele z nich jeszcze przez miesiące będzie można oglądać w pałacu Krzysztofory.
- Jak Kraków przyjął tegoroczny korowód szopek
- Konkurs Szopek Krakowskich - tradycja, która stała się znakiem rozpoznawczym miasta
Jak Kraków przyjął tegoroczny korowód szopek
Na placu przed pomnikiem Adama Mickiewicza pojawiły się dziś dziesiątki prac w różnych rozmiarach i stylach. Tradycyjnie w pierwszy czwartek grudnia autorzy ustawili swoje dzieła na Rynku i ruszyli w korowód, który rozpoczął się w samo południe. Po przejściu wokół płyty Rynku wszystkie szopki trafiły do ekspozycji w pałacu Krzysztofory, gdzie będą oceniać je jurorzy i podziwiać odwiedzający.
Organizatorzy przypominają, że zwycięzcy w kategoriach dorosłych, młodzieżowych oraz OFF zostaną ogłoszeni 7 grudnia, a osobne rozstrzygnięcia dla kategorii szkolnej, dziecięcej i rodzinnej zaplanowano na 14 grudnia. Wystawa pokonkursowa będzie dostępna dla publiczności aż do 1 marca 2026 r., co daje sporo czasu, by zobaczyć starannie wykonane detale.
Konkurs Szopek Krakowskich - tradycja, która stała się znakiem rozpoznawczym miasta
Korzenie zwyczaju sięganiają XIX wieku, jednak zorganizowany konkurs rozpoczął się w 1937 roku z inicjatywy Jerzego Dobrzyckiego. Po wojnie kontynuacją przedsięwzięcia zajęło się Muzeum Krakowa, które pielęgnuje tę praktykę do dziś. Szopka krakowska wyróżnia się smukłą, wielopoziomową formą i bogactwem miniaturowych elementów krakowskiej architektury - to dzięki temu w 2014 roku tradycja trafiła na krajową listę dziedzictwa, a od 2018 znajduje się na liście reprezentatywnej UNESCO.
Wystawa i konkurs pełnią też rolę promocji miasta - przyciągają pasjonatów rękodzieła, turystów oraz rodziny z dziećmi, które mogą zobaczyć, jak tradycja łączy się z fantazją współczesnych twórców.
Mieszkańcy zyskują dzięki temu nie tylko widowisko, ale i dłuższą ekspozycję, którą warto rozplanować w czasie - otwarcie wystawy przy okazji ogłoszenia laureatów 7 grudnia to też moment, gdy można spotkać twórców i porozmawiać o technikach wykonania. Dla rodzin oraz osób planujących wizytę poza sezonem to dobra wiadomość, że ekspozycja jest dostępna aż do 1 marca 2026 r., więc można ją wpisać do zimowych planów spacerowych.
Źródłem informacji o konkursie i wystawie jest Muzeum Krakowa oraz oficjalne komunikaty organizatorów.
na podstawie: Urząd Miasta w Krakowie.
Autor: krystian

