Krakowscy policjanci zatrzymali 30-latka podejrzanego o kradzież ponad 15 tys. złotych, które stanowiły utarg jednego ze sklepów na terenie Małopolski. Mężczyzna wydał większą część skradzionej gotówki.

26 kwietnia br. dwóch konwojentów odebrało utarg w wysokości ponad 15 tys. złotych z jednego ze sklepów na terenie Małopolski. Pieniądze rozdzielone zostały do dwóch kopert bezpiecznych i w takiej formie przekazane mężczyznom. Pracownicy przywieźli pakiety z pieniędzmi do Krakowa, nie przekazali ich jednak dalej, tylko pozostawili w samochodzie służbowym i zakończyli pracę. Na drugi dzień zmianę przejął ich 30-letni kolega, który podczas sprzątania pojazdu zauważył dwie koperty i sprawdził ich zawartość. Kiedy zobaczył, że w środku znajdują się pieniądze, zabrał gotówkę, a puste koperty wyrzucił, co zarejestrowały kamery monitoringu. Sprawa wyszła na jaw, kiedy pracownicy sklepu zauważyli, że przekazane ponad 15 tys. złotych nie zostało zaksięgowane na rachunku bankowym. Wówczas zgłosili sprawę kierownictwu krakowskiej firmy zatrudniającej konwojentów. Po odebraniu informacji, w firmie przeprowadzone zostało wewnętrzne postępowanie, które skupiło się wokół trzech konwojentów mogących mieć związek ze zniknięciem pieniędzy.

20 maja br. przedstawiciel firmy, zatrudniającej konwojentów zgłosił sprawę nieuczciwych pracowników funkcjonariuszom z Komisariatu Policji III w Krakowie. Śledczy przesłuchali świadków, zebrali potrzebne informacje, przejrzeli zapisy z kamer monitoringu oraz wytypowali 30-latka, jako potencjalnego złodzieja gotówki. Jeszcze tego samego dnia policjanci udali się do siedziby firmy zatrudniającej podejrzewanego mężczyznę. Tam też został on zatrzymany, a następnie przewieziony do komisariatu przy ul. Strzelców. 30-latek przyznał się do winy i opisał, jak podczas sprzątania służbowego samochodu znalazł, a następnie zabrał ponad 15 tys. złotych. Mieszkaniec pow. krakowskiego, większą część skradzionej gotówki wydał na bieżące wydatki, natomiast nienaruszone około 4,5 tys. złotych zwrócił.

30-latek odpowie karnie za kradzież, za co grozić mu może kara do 5 lat pozbawienia wolności.