W czwartek, kilka minut przed północą, dyżurny krakowskiej policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży, do której doszło w okolicach Rynku Głównego. Policjanci błyskawicznie pojawili się na miejscu zdarzenia, gdzie zastali trzech mężczyzn i kobietę. Jak ustalili stróże prawa – trzej turyści spacerowali po rynku, gdy nagle podeszła do nich kobieta. Była bardzo nachalna, próbowała dotykać ubrania turystów. Mężczyźni nie rozumieli jej, gdyż mówiła w obcym dla nich języku. Nagle kobieta chwyciła jednego z turystów za ręce i usiłowała odciągnąć go na bok. Mężczyzna stanowczo zareagował i uwolnił się z jej uchwytu, po czym wraz z kolegami odszedł. Po kilku minutach zorientował się, że wraz z natarczywą kobietą zniknął z jego ręki zegarek. Turyści ruszyli w ślad za złodziejką, która widząc, że kradzież wyszła na jaw zaczęła uciekać. Kobieta została ujęta, a po przyjeździe patrolu przekazana policji. Jak się okazało – skradziony zegarek, wart kilka tysięcy złotych, złodziejka zdołała w między czasie przekazać innym osobom.

Zatrzymana złodziejka jest 38-letnią obywatelką Słowacji. Usłyszała zarzuty kradzieży, za co grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono od niej gotówkę.