Miejskie obiekty, często świeżo wyremontowane budynki, są pokusą dla pseudografficiarzy, którzy bazgrając po murach psują estetykę przestrzeni, ale przede wszystkim łamią prawo.

Nierzadko niszczone są cenne zabytki, których przywrócenie do stanu pierwotnego jest niezwykle kosztowne. Warto tu wspomnieć, że niszczenie zabytków jest przestępstwem ściganym z urzędu i podlega karze pozbawienia wolności do lat 8.
Policja walczy z nielegalnym graffiti i reaguje, nie tylko na zgłoszenia właścicieli zniszczonego mienia, ale i na zgłoszenia mieszkańców zamieszczane na interaktywnej Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa, informacje przekazane od innych służb czy również na doniesienia medialne i posty zamieszczane na portalach społecznościowych.
Miejsca w których doszło do aktu wandalizmu są zawsze sprawdzane przez policjantów, ustalani są właściciele, funkcjonariusze sprawdzają czy obiekt nie widnieje w rejestrze zabytków, jeśli jest to możliwe zabezpieczany jest monitoring, którego zapis może pomóc w ustaleniu sprawców. W ubiegłym roku dzięki działaniom krakowskich policjantów zatrzymano 18 sprawców przestępstw i 5 sprawców wykroczeń dotyczących pseudograffiti.
Innym wymiarem walki z bazgrołami są prowadzone przez mundurowych działania prewencyjne, które przekładają się między innymi na spotkania z młodzieżą , podczas których poruszany jest temat odpowiedzialności karnej za nielegalne nanoszenie malunków i tym samym niszczenie cudzej własności.
W ramach funkcjonującego Zespołu Zadaniowego ds. Ograniczania Bazgrołów w skład którego wchodzą m.in. przedstawiciele Policji, Straży Miejskiej i Urzędu Miasta Krakowa, omawiane są zagadnienia mające na celu ocenić, w których miejscach najczęściej dochodzi do tego typu zniszczeń i wypracowywane metody przeciwdziałania zjawisku jakim jest pseudograffiti.