Policjanci kompanii II krakowskiego Oddziału Prewencji Policji, którzy pełnili służbę na Rynku Głównym w pobliżu Bazyliki Mariackiej dostrzegli zaniepokojonego chłopca. Wokół niego nie było żadnej osoby, która mogłaby się nim interesować. Mundurowi podeszli do chłopca i z dużą dozą empatii zaczęli rozpytywać o rodziców oraz jego dane. Chłopiec bez zająknięcia odpowiedział, iż ma na imię Gabriel i jest czterolatkiem, a teraz poszukuje swojej babci z którą przyszedł zwiedzić Rynek. Policjanci zaprosili chłopca do radiowozu, włączyli w pojeździe sygnały uprzywilejowania by zwrócić uwagę zatroskanej babci. Po chwili kobieta zgłosiła się do policjantów i odebrała swojego wnuka. Młodzieniec wykorzystując zaistniałą sytuację zwiedził policyjnego Sprintera oraz wykonane zostało pamiątkowe zdjęcie z policjantami OPP.