UM Kraków: Przygotowania do budowy kładki przez Wisłę na ostatniej prostej
W ciągu kilku tygodni ma zostać wydane pozwolenie na budowę dla kładki dla pieszych i rowerzystów pomiędzy Ludwinowem i Kazimierzem. Przygotowywana jest też specyfikacja do przetargu na wyłonienie wykonawcy. Kładka powstanie wbrew znakom zapytania stawianym przez Dziennik Polski”.
Fot. Wizualizacja: Biuro Projektów Lewicki Łatak Sp. z o.o. Sp.K.
Dokumentacja potrzebna do wydania decyzji o pozwoleniu na budowę dla kładki pieszo-rowerowej przez Wisłę pomiędzy Kazimierzem a Ludwinowem jest prawie gotowa. Zarząd Inwestycji Miejskich czeka jedynie na opinię Narodowego Instytutu Dziedzictwa. O taki dokument wystąpił Wojewódzki Konserwator Zabytków. I to mimo wcześniejszego wydania przez konserwatora pozytywnego uzgodnienia dla naszej kładki. Ale jesteśmy dobrej myśli. Mamy nadzieję, że opinia Instytutu wpłynie do nas na dniach podkreśla Janina Pokrywa, dyrektor ZIM w Krakowie. To otworzy drogę do wydania zgody na budowę.
Nie da się jednak ukryć, że konieczność uzyskania przez projektanta pracującego na zlecenie ZIM w Krakowie dodatkowej opinii spowodowała wydłużenie procedury związanej z uzyskaniem pozwolenia. Takie stanowisko konserwatora, którego nie dało się przewidzieć, bo nie wynika ono z przepisów prawa budowlanego, nieco nas zaskoczyło podkreśla Janina Pokrywa. Gdyby nie konieczność dodatkowych uzgodnień, ZIM dysponowałby już pozwoleniem na budowę i trwałaby procedura przetargowa na budowę kładki.
Pracownicy ZIM nie czekają z założonymi rękami na dokument z Wydziału Architektury i Urbanistyki UMK. Przygotowujemy specyfikację przetargową. Wcześniej zaktualizowaliśmy kosztorys inwestorski. W ciągu najbliższych tygodni chcemy rozpocząć poszukiwania wykonawcy zapowiada dyrektor ZIM w Krakowie.
Kiedy zatem mogłaby się rozpocząć budowa przeprawy? Czekamy na pozwolenie na budowę, przygotowujemy przetarg, który chcemy ogłosić najszybciej jak się da. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, jest szansa, że pierwsze prace przygotowawcze rozpoczną się jeszcze w tym roku. To w dużej mierze zależy od warunków pogodowych, ale też od wyników przetargu zaznacza Janina Pokrywa.
Przygotowaniom do budowy kładki pomiędzy Ludwinowem a Kazimierzem przygląda się też dzisiejszy Dziennik Polski. Redaktorzy Arkadiusz Maciejowski i Bartosz Dybała stawiają pod znakiem zapytania szanse na jej realizację, podobny zresztą sceptycyzm wyrażają wobec innych miejskich projektów. W przygotowanym przez nich materiale prasowym można też wyczytać zdziwienie, że budowa kładki potrwa trzy lata.
Pragniemy uspokoić mieszkańców: bez względu na różnego rodzaju kwestie proceduralne, które pojawiają się w ramach realizacji wszystkich dużych projektów inwestycyjnych, kolejna kładka dla pieszych i rowerzystów zostanie wybudowana. Będzie to bardzo ciekawa konstrukcja architektoniczna. Jej kształt w przekroju podłużnym będzie przypominał sinusoidę i pozwoli na wejście na wysokość ok. 15 m w najwyższym punkcie konstrukcji, skąd będzie można oglądać panoramę miasta. Kładka będzie miała jedno przęsło o długości 148 m z dwoma skrajnymi pasami ruchu o szerokości użytkowej 3 m przeznaczonymi dla pieszych i rowerzystów oraz środkowym pasem o funkcji widokowej przeznaczonym wyłącznie dla ruchu pieszego. A to wszystko sprawia, że czas realizacji tak skomplikowanej konstrukcji musi być dłuższy niż choćby pierwszej z pieszo-rowerowych przepraw przez Wisłę, czyli wybudowanej w dwa lata kładki ojca Laetusa Bernatka. Za to z pewnością podobnie jak jej starsza siostra łącząca Kazimierz i Podgórze kładka zaprojektowana przez Biuro Projektów Lewicki i Łatak stanie się nowym symbolem architektonicznym Krakowa.
Autor: krystian